niedziela, 26 stycznia 2020

"Brak pomysłu"

"Pożeracz czasu. Niekończąca się tablica"

W zasadzie nie miałem do tej pory pomysłu jaki temat dzisiaj poruszyć, do czasu kiedy przyznałem się do braku myśli na temat posta...Idea po chwili pojawiła się w mojej głowie jakby ktoś zapalił nade mną żarówkę. Przypomniał mi się również cytat, że "Czasami z nicnierobienia rodzą się najlepsze cosie.", który pada w filmie "Krzysiu, gdzie jesteś?"z ust Kubusia Puchatka. Uważam, iż ta myśl doskonale oddaje nastrój jaki mi towarzyszy w trakcie pisania.

Prowadzę kalendarz, dosyć dobrze potrafię zorganizować siebie i mój czas. Jednak niekiedy mam myśl, że nawet najlepszy planista nie wykorzystuje w 100% danych mu chwil. Zawsze znajdzie się pokusa, która próbuje odwieść nas od wykonania pracy bądź zadania. U każdej osoby pewnie działa to inaczej. W moim przypadku ciężko jest mi się zebrać do rozpoczęcia czynności, serwis YouTube bywa w takich momentach bezlitosny. Jednak, gdy przypomnę sobie chwile, w których korzystałem z Facebooka, to takich sytuacji bywało o wiele, wiele więcej...



Myślę, że twórca Facebooka specjalnie skonstruował tablicę, aby nigdy się nie kończyła. To tak jakby nurkować w zbiorniku wodnym bez dna. Nosisz strój, aparat tlenowy, osuwasz się w dół, czas upływa, a Ty brniesz coraz niżej bo dopiero gdy osiągniesz dno będziesz mógł wynurzyć się z powrotem.

Bywa to zgubne bo może zabraknąć Ci tlenu. W przypadku Facebooka, Twoim tlenem jest czas, który upływa. Zastanów się ile razy to miałeś tylko "rzucić okiem" na kilka postów, a potem łapałeś się za głowę, spóźniłeś się na autobus, na spotkanie, rozmowę z kimś ważnym, bo patrzyłeś tą jedną chwilę za długo. Straciłeś powietrze, nie masz czym oddychać. Co teraz?

Czas jest bardzo podobny do ludzkiego życia. Nie możemy go cofnąć, ani wczytać gry.

Za tydzień miną dwa miesiące od kiedy zrobiłem sobie przerwę bez Facebooka. W kolejnym poście przygotuję większe podsumowanie. Zauważyłem, że czasu mam o wiele więcej. Jestem wolny od Tablicy i syndromu "jeszcze jednego posta/odświeżenia".

Zapraszam do obserwacji Bloga i życzę miłego czytania.
Do usłyszenia za tydzień!
W.

niedziela, 19 stycznia 2020

"Ostatnie spotkanie"

"Jak dużo masz (prawdziwych) znajomych?"

Kiedy ostatnio spotkałeś się ze znajomym z Facebooka? Ale tym prawdziwym znajomym, do którego uśmiechasz się nie tylko ze zdjęcia profilowego. Zauważyłem, że większość naszych koleżanek oraz kolegów, których mamy pododawanych, widzieliśmy tylko raz w życiu. Fakt jest taki iż większości z nich prawdopodobnie już nigdy nie zobaczymy.

Czy to co napisałem rozbawiło Cię?

Przecież masz kilkaset przyjaciół online, do których możesz śmiało napisać. A ilu byłoby w stanie naprawdę Ci pomóc, gdybyś potrzebował ich wsparcia?

Popatrzyłem na całą sytuację z boku i dochodzę do wniosku, że tych prawdziwych znajomych, z którymi można pogadać o wszystkim, jest niewielu, kilku. I najczęściej nie spotykamy ich codziennie, a raz na tydzień, miesiąc, bądź parę razy w roku.

To z nimi odbywamy prawdziwe konwersacje. Nie przez czat tylko twarzą w twarz. Kiedy ostatnio widziałeś Prawdziwego znajomego?

Dzisiaj takie spotkanie będzie miało miejsce. Widzę się z dobrym znajomym żeby pogadać, a potem idziemy zobaczyć spektakularny (mam nadzieję) powrót Franciszka Maurera!

Tylko proszę, bez spoilerów. :)

Zapraszam do obserwacji Bloga i życzę miłego czytania.
Do usłyszenia za tydzień!
W.

niedziela, 12 stycznia 2020

"Kult piękna"

"Atak klonów. O miłości do siebie samego"

Myślę, że temat, który dzisiaj poruszę dotyczy o wiele szerszego spektrum niż sam Facebook. Pasuje on do większości mediów społecznościowych. Chodzi o kult piękna. Co to jest? Wdg. mnie są to przyjęte normy cech fizycznych u kobiet jak i u mężczyzn dostosowane do danej epoki oraz regionu. Istnieje on od zawsze jednak wraz z rozwojem portali typu "mass media" rozszerzył się na skalę globalną. Kiedyś można było o wiele mocniej wyodrębnić różnice w wyglądzie, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę jak dużo kultur istnieje bądź istniało na świecie. Dzisiejsze granice [w wyglądzie] są również dostrzegalne jednak zostały zatarte od kiedy świat jest jedną wielką wioską i siecią połączeń.

Na świecie panuje teraz zupełnie nowy kanon piękna, który myślę, że idealnie pokazany jest poprzez portal Instagram. (Przez Facebooka też, ponieważ zdjęcia z Insta są czasami publikowane również na Facebooku) Przez zatarcie granic mam wrażenie, że wiele osób w dzisiejszych czasach chce się wyróżniać jednak efekt jest zupełnie odwrotny. Te same fryzury, te same gadżety, te same ubrania. Dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Wydaję mi się, że nie jest to najlepszy zabieg, ponieważ sporo osób traci przez to unikatowość lub popada w kompleksy, ponieważ "Ja nie wyglądam jak on/ona ze zdjęcia...."


Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że większość zdjęć z mediów społecznościowych jest podkręcana w programach oraz przeprowadzane są profesjonalne sesje fotograficzne z odpowiednim oświetleniem.

Fenomenem przede wszystkim są dla mnie kobiety w tej kwestii, ponieważ uważam, że mają większą skłonność do popadania w kompleksy w tej sferze. (Nie mam na celu nikogo tutaj urazić, stwierdzam fakt). Po mężczyznach być może aż tak tego nie widać. Kilka lat temu uwydatniły się dwa trendy. Tzw. "Thigh gap" czyli przerwa między udami oraz malowane brwi. Są osoby, którym się to podoba, są tacy, którym się to nie podoba. Nie dane jest mi tego oceniać bo o gustach się nie rozmawia. Wolę zwrócić uwagę na fakt, że sporo osób widząc przykładowe powyższe/poniższe zdjęcia może wpadać w kompleksy lub może mieć gorszą samoocenę, ponieważ nie wygląda tak jak osoba z obrazka.

Na zdjęciu jak zawsze w idealnym oświetleniu, w idealnym makijażu.

 Przypomina mi się tutaj film, który kiedyś widziałem na YouTube. Idealnie pasuje do dzisiejszego tematu.

Link: https://www.youtube.com/watch?v=10Lo3GvweAY

Piękna. naturalna dziewczyna na filmie nieświadomie ulega coraz to nowszym trendom, podąża za kultem piękności w wyniku czego świadomie zmienia swoje ciało, czy wychodzi jej to na dobre?


Film należy obejrzeć i stwierdzić samemu/samej. Uważam, że każdy na swój sposób jest piękny i unikatowy. Najważniejsze według mnie to poczucie własnej wartości. Czucie się dobrze ze sobą samym. Jeżeli natomiast coś Ci się nie podoba, ważysz za dużo, nie pasuje Ci kolor włosów, możesz zawsze to zmienić. Jednak kluczowym elementem jest to, że chcesz zmiany, aby czuć się lepiej, a nie po to żeby świat mógł się Tobą zachwycać bo choć może zabrzmi to bezwzględnie to jednak większości ludzi i tak nie obchodzisz.

Moim zdaniem media społecznościowe zasiewają w ludziach ziarno niepewności, że jest się niewystarczająco dobrym, pięknym dla świata. Jeżeli czytasz ten post to pamiętaj żeby myśleć swoim rozumem. Wyglądaj tak jak chcesz, to jak Tobie się podoba. I nie zadręczaj się bo nikt nie jest idealny. Czasami ktoś kto wygląda fenomenalnie na zdjęciu może nie mieć aż tyle do zaoferowania na ile wygląda.

Zapraszam do obserwacji Bloga i życzę miłego czytania.
Do usłyszenia za tydzień!
W.

niedziela, 5 stycznia 2020

"Nowy Rok, stary Ja w nowym wydaniu"

"Postanowienia Noworoczne"

Mamy początek nowego roku, a wraz z tym rozpoczęciem wiele osób zaczyna swoją przemianę na lepsze. Jedni mają postanowienia, inni mają je dosłownie gdzieś. Uważam, że bardziej od postanowień na kolejne 365 dni ważniejsze są cele, które ustalone będą konsekwentnie realizowane.

Czym to się wdg. mnie różni?

Moim zdaniem spora część ludzi czeka z wytchnieniem, czasami nawet od lipca bądź sierpnia na kolejny rok, aby móc ustalić nowe postanowienia tak jakby kolejne kilka miesięcy już nie nadawała się na osiągnięcie tego co zamierzyli wraz z dniem 1. stycznia. Osobiście bardziej wolę stawiać sobie cele niż postanowienia, ponieważ z realizacją tych pierwszych nie trzeba czekać. Nie jestem ograniczony ramą czasową, dzięki temu mam o kilka miesięcy więcej niż grupa osób "Od Nowego Roku będę..." (mimo, że wdg. słownika "cel" i "postanowienie" to synonimy i oznaczają praktycznie ten sam zabieg).

Czy mam cele na 2020? Mam! Bardzo lubię wyznaczać sobie "mini-questy" i wyzwania. Dzięki temu nie chwieję się jak chorągiewka na wietrze, wiem w jakim kierunku chcę dążyć. Czy mam jakieś cele z 2019, których nie zrealizowałem? Tak, jest ich stosunkowo bardzo mało, jednak już w najbliższym tygodniu/miesiącu zostaną dokończone. :)

Ale na pewno nie wygląda to tak (hah) :




Jeżeli już coś postanowiłeś, rób to... https://www.youtube.com/watch?v=wnHW6o8WMas

Bądź wytrwały i szczęśliwy ze swoimi celami lub postanowieniami. Pamiętaj, że kto się ośmiela - zwycięża!

Dzisiaj trochę mniej Facebookowo, ale za to na za tydzień mam przygotowane coś ciekawego. :)

Zapraszam do obserwacji Bloga i życzę miłego czytania.
Do usłyszenia za tydzień!
W.